Wraz z Łukaszem możemy nazwać się kolekcjonerami sportowych butów, których wśród naszych wszystkich rodzajów obuwia jest zdecydowanie najwięcej. Choć mamy ich sporo, to tak naprawdę do imponującej kolekcji cały czas dążymy. Cechuje nas przede wszystkim to, że nie decydujemy się na kupno wszystkich butów, które nam się podobają, a na te które podobają się najbardziej z tych przez nas zauważonych. Zazwyczaj wybór pada na te najbardziej charakterystyczne, trudno dostępne, lub wprost przeciwnie - bardzo popularne klasyki. Zarówno w jednych, jak i drugich bardzo ciężko jest czasem znaleźć jedną parę w naszym rozmiarze. Choć świetnych butów na rynku jest cała masa, nie rzucamy się na każdy model, który wpisuje się w nasz gust. Za cel wyznaczamy sobie zawsze te buty, które są wg nas najlepsze z najlepszych. Nasza lista must have sportowych butów tak naprawdę nigdy się nie skończy, a odhaczanie kolejnego modelu staje się naszym małym wyzwaniem. Wszyscy kolekcjonerzy czegokolwiek doskonale to zrozumieją. Dzisiejszy wpis to ciekawe zobrazowanie odhaczenia kolejnej pozycji, prezentacja nowego modelu, który pojawił się niedawno w ofercie Nike, a także prezentu, jaki sprawiłam swojemu ukochanemu na urodziny. Takie 3 w 1!
Praktycznie każdego dnia przeglądając konta społecznościowe czy wiele stron i sklepów internetowych, trafiamy na zdjęcia przedstawiające sportowe buty. Od tego zazwyczaj wszystko się zaczyna - od obserwacji. Wpadamy na zdjęcia inspiracyjne, szukamy nazwy konkretnego modelu, większej ilości zdjęć, dokładnego opisu, a na końcu sklepów, które posiadają je w ofercie. Wbrew pozorom, zanim jakiekolwiek buty kupimy, sprawdzamy z czego są wykonane i czy w ogóle są gdziekolwiek dostępne. Można powiedzieć, że oswajamy się z nowo odkrytym znaleziskiem. Z doświadczenia wiemy, że rozmiarówka każdej z firm często płata figle, dlatego często najpierw udajemy się do stacjonarnego sklepu, aby je przymierzyć (o ile są dostępne stacjonarnie) i sprawdzić jak się w nich czujemy, jak leżą na nodze i czy w ogóle robią takie samo wrażenie jak na zdjęciu internetowym. Nie raz już spotkaliśmy się z sytuacją, kiedy to upatrzone buty okazały się totalną klapą w naszych oczach po zobaczeniu ich na żywo.
Kiedy jesteśmy pewni, że znaleźliśmy kolejny must have, zaczynamy szukać ciekawych ofert, zazwyczaj w internecie. Wymarzony model zaczyna za nami 'chodzić' każdego dnia i dzieje się tak, aż do chwycenia pudełka w naszym domu. Bardzo często taka 'gonitwa' trwa dość długo, bo albo odstrasza cena, albo buty są wymiecione ze sklepów. Nie raz uważamy, że cena za dany model jest mocno przesadzona. Czekamy wtedy na okazje, promocje, szukamy kodów rabatowych lub ciekawych kampanii z firmami. Myślę, że ten powód jest najczęstszy dla każdego z nas, kiedy to planujemy kupić sportowe obuwie. Sportowe marki bardzo się cenią, czasem aż za bardzo. Podobnie jest z dostępnością. Jeśli mowa o bardzo popularnym modelu, lub takim z serii limitowanej, znalezienie popularnego rozmiaru (a takie właśnie mamy) jest naprawdę trudne. Dla kolekcjonera cena i czas oczekiwania z reguły nie gra roli, my jednak kupujemy rozsądnie i cierpliwie czekamy na dobrą okazję i na to, czy ta okazja w ogóle nadejdzie.
Kiedy już udaje się znaleźć dobrą ofertę, a także nasz rozmiar, stajemy się szczęśliwymi posiadaczami kolejnej pary do kolekcji. Uwierzcie, że dla kolekcjonera i miłośnika to naprawdę wiele! Nam buty się nie nudzą, a każda para kupiona nawet kilka lat temu jest dla nas tak samo atrakcyjna i kultowa, jak w dniu zakupu. Wiele z nich jest już aktualnie niedostępnych, co potęguje nasze zadowolenie, że udało nam się je dorwać wtedy, kiedy chcieli i chcą mieć je wszyscy.
Kiedy już udaje się znaleźć dobrą ofertę, a także nasz rozmiar, stajemy się szczęśliwymi posiadaczami kolejnej pary do kolekcji. Uwierzcie, że dla kolekcjonera i miłośnika to naprawdę wiele! Nam buty się nie nudzą, a każda para kupiona nawet kilka lat temu jest dla nas tak samo atrakcyjna i kultowa, jak w dniu zakupu. Wiele z nich jest już aktualnie niedostępnych, co potęguje nasze zadowolenie, że udało nam się je dorwać wtedy, kiedy chcieli i chcą mieć je wszyscy.
Nowym celem Łukasza stały się Nike Air Max BW Premium Vachetta Tan. Dorwałam je w sklepie DISTANCE, i dzięki uprzejmości firmy, mogłam stworzyć powyższy cykl zdjęć. Uwielbiam tak pomysłowe kampanie, a fotografowanie tej serii sprawiło mi ogromną przyjemność i pobudziło kreatywność do granic możliwości. Łukasz prędko stał się posiadaczem tego modelu, który wśród wszystkich Air Max bardzo się wyróżnia. Główną zaletą w nich jest przede wszystkim kolorystyka, gdzie beż idealnie współgra z bielą i czernią. Beż to hit kolorystyczny nadchodzącego sezonu, który z reguły rzadko pojawia wśród obuwia sportowego. Szkoda, że buty te nie mają odpowiednika damskiego!
A wy co kolekcjonujecie? Lubicie sportowe buty? Może też macie bzika na ich punkcie tak jak my? :)
Świetne zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńmają piękny kolor!!! <3
OdpowiedzUsuńŚwietnie te buty wyglądają ! Oryginalna kolorystyka sprawia, że wyglądają na naprawdę z wyższej piłki.
OdpowiedzUsuńMerows.blogspot.com
Moglabys kiedys, np. na instagrama, wstawic zdjecie swoich wszystkich butow sportowych? ;) To musi byc piekny widok :D
OdpowiedzUsuńPlanujemy zrobić wpis na ten temat :) Na pewno takie zdjęcie się pojawi! :)
Usuńhehe noo :-) chętnie też to zobaczę :-)
UsuńJak dla mnie genialne ułożenie ludzika! :O
OdpowiedzUsuńjednym słowem. Fantastycznie! ♥
OdpowiedzUsuńrewelacyjne buty i zdjęcia !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Zocha
http://www.zocha-fashion.pl/
Świetnie że macie taki swój wspólny 'konik' akurat w tym przypadku to buty sportowe :)
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire
Mega zdjęcia!
OdpowiedzUsuńSuper post:)
Hahaha kurczę te zdjęcia są fantastyczne i aż się ubawiłam przeglądając je! Rewelacyjne zdjęcia hihi. Ja mam bzika na punkcie butów sportowych :p.
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
Świetne są te buty, ja mam słabość do wielu rzeczy, ale największą mam do zegarków :)
OdpowiedzUsuńJa również uwielbiam buty.Nie tylko sportowe - wszystkie. Niestety jak na ten moment nie mogę sobie pozwolić, aby mieć ich jakoś dużo.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na zdjęcia z tym ludzikiem, coś takiego.. innego. Super! ;)
pięknie się prezentują :)
OdpowiedzUsuńHej, bardzo ładne zdjecia, idelane zestawienie kolorystyczne. Pozdrawiam i zapraszam do mnie na www.lap-stajla.blogspot.com
OdpowiedzUsuńI to się nazywa fajnie przeprowadzona kampania! Naprawdę świetne zdjęcia <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam w wolnej chwili,
VANILLAMADNESS.com
Haha! Jesteś genialna!
OdpowiedzUsuńW świetny sposób pokazałaś nam swoje buty,
naprawdę można zazdrościć Ci kreatywności :)
SiostryAndrzejewskie
Świetne buty, a zdjęcia wymiatają!
OdpowiedzUsuńButy, jak buty, ale zdjęcia - WOW!!!!!! :)
OdpowiedzUsuńświetne są te AIRMAXY!!! a sesja zdjęciowa mega!!! ja kolekcjonuję hmmm... kosmetyki do makijażu :-P
OdpowiedzUsuńwww.in-style-maniacs.blogspot.com
Świetne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńGenialny pomysł na użycie ludzika do zdjęć! :) Sprawiasz, że Twoje zdjęcia są niebanalne.
OdpowiedzUsuńA buty fantastyczne! Każdy facet byłby zadowolony z takiego prezentu ;)