Szósta rano. Przez duże, zasłonięte starą roletą okno, dobija się ostre, poranne słońce. Budzą mnie głośne arie ptaków siedzących na wysokich choinkach wśród szyszek i radośnie szczekający pies sąsiada. Lekki powiew wiatru wpadający przez uchylone okno powoduje delikatną gęsią skórkę. Chłodna kołdra przyjemnie otula ciało, ale ochota by wyrwać się ze snu i napawać się świeżością jest większa. Wstaję zostawiając za sobą dźwięk skrzypiącego łóżka. Otwieram szeroko drzwi i wpuszczam do środka rześkie powietrze przepełnione zapachem igliwia i porannej rosy. Wychodzę boso na taras wpadając po drodze w delikatne pajęczyny, jednocześnie odganiając od siebie małe, kolorowe ważki, które przyleciały na spacer znad brzegu. Wsłuchuję się w szum drzew, biorę głęboki wdech i wracam do środka. Czeszę swoje potargane przez noc włosy, związując w luźny koczek, a następnie odświeżam twarz letnią wodą. Próbuję doprowadzić się do ładu malując delikatnie rzęsy, ale i tak czuję się jeszcze zaspana. Podnoszę roletę i wpuszczam do pomieszczenia rozświetlony poranek, malujący przepiękne cienie na podłodze. Siadam na wiklinowym, bujanym fotelu, za mną bałagan i nieład, a wokół unosi się zapach starego drewna. Patrzę przez przybrudzone, zamazane okno, widząc bujną roślinność, las, który zasłania już widok na taflę jeziora i przebiegającą w tle puszystą kunę. Uśmiecham się i napawam tą chwilą. Jestem w miejscu, gdzie czuję się najlepiej, gdzie w powietrzu unosi się magia, gdzie oddech jest spokojny i zdrowy, a każdy zakamarek przywołuje cudowne wspomnienia. Ogarnia mnie spokój, odprężenie i pozytywny dreszcz. Bujam się lekko odbijając od podłogi opuszkami palców i rozmyślam nad urokiem tego miejsca rozluźniając każdy milimetr ciała. W tak idealnym azylu czekam aż mój ukochany przebudzi się ze snu, by przygotować nam smaczne, ulubione śniadanie...
kombinezon - Choies
Przepięknie napisany tekst. Już czuję ten zapach igliwia i drewna. Ahhh i te zdjęcia! Cudowny kombinezon, wyglądasz w nim zjawiskowo!
OdpowiedzUsuńJak pięknie to napisałaś.Czytałam ten tekst kilka razy,najchętniej oprawiłabym go sobie w ramkę :-D.Pięknie wyglądasz.
OdpowiedzUsuńCzytając tego posta czułam się jak podczas czytania książki! Świetnie go napisałaś. Zazdroszczę, że masz takie miejsce.. A zdjęcia jak zwykle są niesamowite :)
OdpowiedzUsuńJak cudownie! Bardzo klimatyczny pościk :)
OdpowiedzUsuń_________
BLOG
Uwielbiam letnie poranki. I zazdroszczę tarasu, ja póki co mam takie widoki z balkonu, ale w przyszłości mamy plany pobudować swój własny azyl i nie wyobrażam sobie żeby z sypialni nie było wyjścia na taras:) buziaki! :*
OdpowiedzUsuńMasz cudowny dar pisania..ten tekst brzmi jakby czytało się pierwsza stronę w książce aż chce się obrócić kolejną by sprawdzić co będzie dalej.. jesteś świetną dziewczyną:) zaglądałam tu do Ciebie codziennie. Pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńNie przesadzajmy :)! Nigdy nie uważałam, że mam jakikolwiek dar do pisania, ale bardzo miło mi to czytać :) Dziękuję :) I zapraszam do dalszych odwiedzin :*
UsuńUwielbiam to okno <3
OdpowiedzUsuńTak z ciekawości- masz makijaż? Ślicznie wyglądasz <3. Jakbyś miała nieskazitelną cerę...
OdpowiedzUsuńBB krem i tusz do rzęs :) Na zdjęciach widać jakbym miała też kreskę eyelinerem - możliwe, że nie do końca zmyłam krechy poprzedniego wieczora, przy obróbce się uwydatniło :) Mój liner ciężko się zmywa, czasem coś pozostaje ;/ Dziękuję! :)
UsuńAle pięknie napisanee <3 boska Ty!
OdpowiedzUsuń<33!!!
UsuńKochana,więcej takich postów! :*
OdpowiedzUsuńWow, bardzo klimatyczne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
VANILLAMADNESS.com
Jakie piękne zdjęcia! A to co napisałaś wprawia w przyjemny klimat, tekst działa na wyobraźnię <3
OdpowiedzUsuńPięknie napisane :* cudowny jest ten wiklinowy fotel, jeju jak ci go zazdroszczę :( zakochałam się w nim. Bardzo ładny kombinezon, wyglądasz w nim bardzo delikatnie ;)
OdpowiedzUsuńhttp://vogueby-ok.blogspot.com/
Świetne zdjęcia :) Tekst też :)
OdpowiedzUsuńwspaniały klimat :)
OdpowiedzUsuńsuper fotki i kombinezon :)
OdpowiedzUsuńAlice
piękne zdjęcia i extra kombinezon <3
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, piękny tekst, piękna Ty <3 Super post :)
OdpowiedzUsuńCudowny post i zdjęcia. Piekny kombinezon
OdpowiedzUsuńMam pytanie. Jakvto jest przesylka z choices? Ile kosztuje i jak dlugo sie czeka?
OdpowiedzUsuńhttp://www.choies.com/shipping-delivery?cid=138bella <- tutaj masz wszystko napisane :)
UsuńPiękne klimatyczne fotografie:D
OdpowiedzUsuńtekst jest rewelacyjny, aż chciałoby się czytać dalej, rzucić wszystkie ksiązki na bok i czekać na ciąg dalszy opowieści dancing queen, kombinezon przepiękny, ja w koncu mam swój wymarzony biały!
OdpowiedzUsuńJAKA PANI WYMAGAJĄCA! zamiast samej zrobić ukochanemu śniadanie do łóżka, to se siadła na fotelu prawie po nagu, buja się i czeka, aż boroczek wstanie i zrobi jej jajecznice, no come on! :D
OdpowiedzUsuńJak tu klimatycznie, wręcz poetycznie! Poranki w takich spokojnych miejscach to świetna sprawa :)
OdpowiedzUsuńzemdlałam ... bosko!!
OdpowiedzUsuńTekst jest po prostu świetny. Czułam się tak jak bym to była ja i sama doznawała te piękne chwile, po prostu czułam zapach igliwia. Pozdrawiam Marlena
OdpowiedzUsuńPisząc go taki właśnie miałam zamiar - przenieść Was w tamto miejsce :) Super, że mi się udało! Dziękuję :)
UsuńNie no kobieto. TY POWINNAŚ PISAĆ KSIĄŻKI!!! Już kiedyś wspominałam, że bardzo dobrze piszesz. Ale ten tekst... brzmi jak pierwsza strona świetnie zapowiadającej się lektury :) / Marta
OdpowiedzUsuńHahaha, no chyba już przesadzacie :D Jeszcze niedawno okrzyknięto mnie nudziarą jeśli mowa o treściach notki, teraz robicie ze mnie poetkę - tego jeszcze w kinie nie grali! Ale ogroooomnie mi miło i cieszę się jak dzieciak czytając te opinie! Wydają się przesadzone, ale sprawiają mi ogromną przyjemność i radochę. Czuję, że to co robię nie idzie na marne i każdy wpis, każde zdanie, które ma dla mnie sens i duże znaczenie, miło Wam się czyta i czekacie na więcej. Nic tylko pisać i pisać! :)
UsuńPiękna sceneria <3
OdpowiedzUsuńclaudietta-life.blogspot.com
Z przyjemnością czytałam post i oglądałam wspaniałe zdjęcia <3
OdpowiedzUsuńKlimatyczny wpis - aż poczułam wietrzyk na swoim ciele i zapach świeżego powietrza :). Do tego te piękne zdjęcia owiane tajemnicą i gotowe! Post idealny. :)
OdpowiedzUsuńNo i powiem Ci, kochana, że możesz zacząć pisać książkę, świetnie Ci to idzie :D
Wyglądasz świetnie! A te klimatyczne zdjęcia... :)
OdpowiedzUsuńZainteresował mnie Twój blog! Przy tej okazji zapraszam również do siebie :)MÓJ BLOG [KLIKNIJ]
OdpowiedzUsuńTekst pobudza wyobraźnię :)
OdpowiedzUsuńPrzeniosłaś mnie myślami w Twoje magiczne miejsce;))
OdpowiedzUsuńPięknie napisane i cudowne zdjęcia! :))
OdpowiedzUsuń