Piękne, zadbane i zdrowe włosy to atut każdej kobiety. Lśniące pasma, ciekawa fryzura czy upięcie dodaje uroku i oryginalności. Przez większość swojego życia uważałam, że głównie te długie - kręcone, falowane, czy proste - dodają większej atrakcyjności kobiecie niż krótsze fryzury. Myślałam, że kobieta z bujnymi, długimi pasmami ma sporą przewagę nad tymi z bardziej podciętymi, co więcej, sama czułam się pewniej mając na głowie wyhodowane długie, zdrowe, proste jak druty włosy. Do lat 18 nosiłam swój naturalny kolor włosów, jakim był ciemny blond z naturalnymi, delikatnymi pasemkami, które rozjaśniały się od słońca w okresie letnim. Podstawą mojej fryzury była też grzywka, którą noszę do dnia dzisiejszego. Nigdy nie decydowałam się na ścięcie i zmianę koloru, bo byłam dumna z włosów, o które zadbałam. Po dłuższym czasie jednak coś mnie pokusiło i chwyciłam za rozjaśniacz. Jako dziecko miałam dość jasny, złoty odcień i po tylu latach po prostu za nim zatęskniłam. Nie zdawałam sobie jednak sprawy, że rozjaśniacz zniszczy mi włosy, które stracą nie tylko swój kolor, ale też urok i kondycję. Przez kilka kolejnych lat, nosiłam jasne, momentami prawie, że platynowe włosy, które z biegiem czasu słabły coraz mocniej. Gdy zdobyłam większą wiedzę na temat pielęgnacji włosów, postanowiłam rzucić ten syf, jakim jest rozjaśniacz i chwyciłam za farby, starając się przywrócić im bardziej naturalny, ciepły odcień blondu. Z kolorem mi się udało, z kondycją włosów nie do końca... Jednak po miesiącach testowania różnych kuracji, domowych odżywek, olejków i ton kosmetyków, udało mi się przywrócić im blask, choć to nadal nie to samo co sprzed kilku laty. Na poniższej sklejce możecie zobaczyć jakie włosy miałam przed jakimikolwiek zabiegami, podczas rozjaśniania oraz aktualny kolor uzyskany z mieszaniny kilku farb.
Aktualnie moje poglądy na temat fryzur zmieniły się. Zauważyłam, że kobiety z krótkimi włosami mogą prezentować się równie kobieco i pięknie co kobiety z długimi i pokaźnymi pasmami. Zarówno te krótkie jak i długie mogą być atrakcyjne i zwracające uwagę, ale warunek jest jeden - muszą być zdrowe.
Moje włosy od połowy niestety nadal pamiętały rozjaśniacz. Żadne kosmetyki, drogie odżywki, olejki i kuracje nie przyniosły efektów jakich oczekiwałam. Choć momentami włosy prezentowały się dobrze, szybko jednak traciły na objętości, a suche końce opadały markotnie pozbawione blasku i zdrowia. Od długiego czasu sporo osób namawiało mnie na ścięcie, ale ja stanowczo odmawiałam, tłumacząc się strachem przed efektem końcowym. Jednak pewnego dnia, bez presji innych osób, sama podjęłam decyzję i.... udałam się do fryzjera. Widząc siebie z włosami schowanymi w kurtkę, doszłam do wniosku, że mogę wyglądać nawet o wiele lepiej w krótszej fryzurze. I z taką wróciłam do domu :)
NIE ŻAŁUJĘ :). Jestem przeszczęśliwa, że posłuchałam ukochanego, innych, bliskich mi osób, ale również samej siebie i zdecydowałam się na ten krok. Włosy od razu wyglądają na zdrowsze i grubsze. Suche końce odejmowały im objętości, czego mi bardzo brakowało. Teraz po tym wrażeniu nie ma ani śladu. Czuję się lepiej, wyglądam lepiej i tym samym pewniej. Momentami mam nawet myśli, że już nie chcę powracać do długich włosów. Ale co będzie - zobaczymy :). Jedno jest pewne - ścięcie włosów jest moim najlepszym posunięciem w ostatnim czasie!
Wiem, że Wasze opinie będą podzielone - część powie, że zrobiłam dobrze, część pewnie napisze, że w długich włosach wyglądałam lepiej. To oczywiście kwestia gustu. Najważniejsze jest jednak to, że to ja czuję się teraz wyśmienicie! :)
Twój naturalny kolor włosów na drugim zdjęciu przy oknie powalił mnie na kolana. Cudownie wtedy wyglądałaś <3 Tzn teraz też wyglądasz cudownie. I dobrze, że zdecydowałaś się na taką zmianę. Mi się bardzo podoba i przede wszystkim ta fryzurka nowa do Ciebie idealnie pasuje. Wyglądasz słodko na tych zdjęciach, ale o tym Ci już pisałam ;*
OdpowiedzUsuńpięknie Ci :)
OdpowiedzUsuńdla mnie wyglądasz pięknie! :)
OdpowiedzUsuńtaka fryzura bardzo Ci pasuje! cudownie wyglądasz! i jeszcze do tego ten śliczny uśmiech ;)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie Ci w takiej fryzurze, jak i w tym kolorze :) zmiany są dobre! ;)
OdpowiedzUsuńI dobrze że zdecydowałaś się na ten krok bo uroczo teraz wyglądasz! :) Nawet krócej mogłabyś je ściąć ale to i tak dobrze, na początek, że aż tyle ścięłaś bo inni by pewnie tyle nie ścieli :))
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem ładnie Ci i w długich włosach, jak i w tych teraz. Mimo wszystko mam pytanko, jak dbasz o włosy? W ogóle to Cię rozumiem, bo dużo też kombinowałam ze swoimi włosami, obecnie staram się wrócic i do naturalnego koloru i do kondycji sprzed farbowania. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńJa tak naprawdę nie kombinowałam z włosami. Po prostu nakładałam pasemkami rozjaśniacz, przez który zdrowe włosy szlag trafił :). Przeszłam teraz na farbowanie i włosy odżyły, ale to też zasługa kosmetyków i kuracji. Zawsze będę polecać olejki i odżywki domowej roboty :). Nie ma nic lepszego na włosy niż jaja, miód, oliwa z oliwek, siemię lniane czy inne cuda. Poczytaj o tym np. na blogu Anwen - www.anwen.pl. Ten blog to kopalnia wiedzy o pielęgnacji włosów. Z niego sporo się nauczyłam :). Jeśli chodzi o kosmetyki, to aktualnie używam zestawu firmy Ziaja do włosów farbowanych albo zniszczonych. Polecam też olejowanie włosów olejkami np. z awokado, pszenicy, migdałów, kokosu, lub np. olejek Mythic Oil z Loreal - świetny na suche końce! :)
Usuńo wiele lepiej ci w takich włosach! świetne posunięcie!:)
OdpowiedzUsuńłeee myślałam że zrobiłaś coś szałowego a tu tylko trochę podcięte włosy ... słabo. Ale najpiękniejsze i rewelacyjne włosy miałas na pierwszych 2 zdjęciach. Zajebiste! po co je rozjaśniałaś? przez to własnie stały się suche zniszczone i okropne. Błąd błąd jeszcze raz błąd. Już nigdy nie uzyskasz takiej kondycji wlosów jak wtedy...
OdpowiedzUsuńTrochę podcięte?! Pozbyłam się połowy włosów! Dla mnie to duża zmiana ;). Napisałam w notce, że błędem było rozjaśnianie, każdy je popełnia by się potem czegoś nauczyć. Poza tym, skąd pewność, że nigdy nie będę mieć takiej kondycji włosów jak kiedyś? Może Cię zaskoczę za kilka lat ;)
Usuńja dziś też się obcięłam i co lepsze - właśnie na taką długość ;d
OdpowiedzUsuńwow świetnie wyglądasz w nowej fryzurce :) ja również rozjaśniałam przez dłuższy czas włosy po czym jasny platynowy blond mi się znudził i po kilku latach przefarbowałam się na rudo :) później była czerwień, następnie brąz ale w końcu postawiłam na swój naturalny kolor czyli złoty blond :) Buziaki Kochana :****
OdpowiedzUsuńślicznie wyglądasz teraz! to była dobra decyzja. ja tam jestem zdania, że lepiej ściąć i na nowo zapuszczać zdrowe włosy. a jak chcesz żeby szybciej rosły nie wiem czy próbowałaś, ale bardzo polecam picie siemienia lnianego. na początku jest okropne w smaku, ale opłaca się - ja po samym miesiącu miałam wyraźnie dłuższe włosy i bardziej błyszczące
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie Ci w tych włosach! Zupełnie inaczej wygląda teraz Twoja buzia :-) Widać, że włoski wyglądają na zdrowsze! Ja długi czas rozjaśniałam włosy, ale od kilku lat zaczęłam stosować farby w ciemniejszych naturalniejszych odcieniach o raz odpowiednią pielęgnację i włosy odżyły :-) Bardzo mi się podoba Twój naturalny ciemniejszy kolor blondu :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
PIĘKNIE WYGLĄDASZ!!!! :*
OdpowiedzUsuńUwielbiam tą długość włosów ! Włosy od razy wydają się gęstsze i zdrowsze ;)
OdpowiedzUsuńSama od dawna zastanawiam się nad obcieciem, ale szkoda mi włosów (sięgają juz prawie do tyłka i są gęste jak na ta długość)
DOKLADNIE DWA PIERWSZE ZDJ SA NAJLEPSZE PIEKNY MIALAS KOLOR:) BARDZO CI PASOWAL,CHYBA NAJBARDZIEJ.
OdpowiedzUsuńJa właśnie wolę jaśniejsze blondy, ale cały czas, z każdą wizytą u fryzjera odrobinę je przyciemniam. Może kiedyś wrócę do natury :)
Usuńwróć, naprawdę bardzo bardzo ładnie wyglądałas, no i teraz też wyglądasz ale w tamtych włoskach bardzo mi się podoba :) pozdrawiam :)
UsuńAle Ci cudownie w takiej fryzurce! ;*
OdpowiedzUsuńAle masz cudną urodę :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobry krok, cudny, świeży look! Promieniejesz ;D
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńpo pierwsze twoje włosy nadal sa dlugie..serio krótkie to sa takie 3-4 cm, a nie takie:D
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem długość włosów jest bez znaczenia.. jesli sie o włosy nie dba i nie pielegnuje..
sama nosze sie zamiare sciecia na krótko, bo mimo,ze mam długie, to faktycznie rzadkie kiedy robie sobie jakies fryzur, które mogłabym..a zesto konski ogon i kok, z krrótszymi mniej roboty jest i tez mozna zelem fajne fryzurki wyczarowac.
Przecież nie napisałam nigdzie, że mam bardzo krótkie włosy tylko o wiele krótsze niż poprzednio... Dla mnie to ogromna różnica. Przez większość swojego życia miałam włosy do pasa, a teraz pozbyłam się połowy z nich. I masz racje, napisałam to też w notce, każda długość będzie wyglądać dobrze jeśli włosy będą zdrowe i zadbane :).
UsuńŚlicznie wyglądasz, lubię takie zmiany ;)
OdpowiedzUsuńJa swoje teraz 'regeneruję' i marze o takiej długości, jaką miałaś wcześniej :)
Świetne cięcie <3, wyglądasz bardzo promiennie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Jak pięknie!!!!! <3 Jaram się
OdpowiedzUsuńpiękna fryzurka;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądasz ! Buzia od razu stała się promienna i jakby szczuplejsza :)
OdpowiedzUsuńwyglądasz pięknie, jak zawsze....
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem w każdej fryzurze Ci pięknie! Choć ja np. krótkich mieć nie mogę, są wtedy zbyt lekkie i wywijają się w każdą stronę... Ale i zdrowe ciężko mi utrzymać, kręcone, suche, taka już ich natura :( Mimo starannie dobranych szamponów, odżywek, maseczek, już po tygodniu od wizyty u fryzjera pojawiają się rozdwojone końcówki, łamią się (białe "kulki" na końcówkach)... Dlatego mimo wszystko zazdroszczę Ci tych pięknych włosów! :)
OdpowiedzUsuńMi się ta Twoja nowa fryzurka podoba :) ..i to bardzo, a najważniejsze, że dobrze się w niej czujesz :)) pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńŁadnemu we wszystkim ładnie :) Uwielbiałam Cię w każdej wersji.
OdpowiedzUsuńJa żałuję że zaczełam farbować swoje - kolor mam ładniejszy, jednak ciągłe farbowanie mnie denerwuje.
No i co najgorsze.. obdarowano mnie włosami które szybko sie niszczą. nie lubią prostownicy, bez której nie daję rady. i tak chodzę ze spalonymi kłakami..
Wyglądasz pięknie <3. Mam podobne włosy do Twoich- też takie cieniutkie i podobnie się układają, dlatego nigdy nie mogłam mieć długich włosów ;p. Dlatego też właśnie wydaje mi się, że w takich krótkich Ci dużo lepiej, gdyż tak jak mówisz- wydają się gęstsze.
OdpowiedzUsuńŚlicznie Ci w tej długości. Zresztą masz śliczną twarz i każda z pokazanych na zdjęciach fryzur pasuje Ci idealnie :)
OdpowiedzUsuńJestem zwolenniczką długich włosów, ale w obecnej długości też ładnie. ;] A do tego włosy odżyły i wyglądają na bardzo gęste. ;]
OdpowiedzUsuńświetne wyglądasz... ale wcześniej miałaś długie włoski łał :)
OdpowiedzUsuńKOCHANA WYGLADASZ ŚWIETNIE!
OdpowiedzUsuń★
Pozdrawiam:*
Ola
osobiście dość często przechodzi mi przez myśl żeby ściąć swoje na krótkie ale ten strach że będę źle wyglądać , wole nie ryzykować
OdpowiedzUsuńPodobają mi się długie włosy i sama takie mam odkąd pamiętam. :D
OdpowiedzUsuńNiemniej jednak, ścięcie włosów przez Ciebie, to dobra decyzja - teraz są zdrowsze.
Ładnemy we wszystkim ładnie , alee trochę szkoda tych ładnych,długich włosków :P
OdpowiedzUsuńdobry krok, ludziom nie da się przemowic ze odzywkami nic nie zdziałają jesli wlosy nadają się tylko do ścięcia, super wyglądasz!! fajnie by było jakbys je przyciemniła :))
OdpowiedzUsuńDo Twojej drobnej i szczupłej buzi pasowałyby nawet o wiele krótsze fryzury. Ja też niedawno, mając długie włosy zauważyłam że nie mają zupełnie kształtu i charakteru, więc je skróciłam i wycieniowałam. Również czuję się lepiej i zastanawiam się nad skróceniem ich bardziej, ale nie mam odwagi :)
OdpowiedzUsuńświetnie wyglądasz w tych włosach :) ja tam uwielbiam długie włosy :) żałuje, że wczesniej sciełam i teraz zapuszczam :)
OdpowiedzUsuńbardzo ladnie ci w takich :) nie za dlugie nie za krotkie mozna cos z nimi fajnego zrobic
OdpowiedzUsuńJa również od dłuższego czasu uważam, że krótsze włosy prezentują się równie kobieco, a nawet ciekawiej i oryginalniej! Drastyczne cięcie mam już za sobą, a aktualnie zapuszczam włosy, aby ponowić ten proces. Ty wyglądasz przeuroczo! :)
OdpowiedzUsuńNie każdej kobiecie pasują krotkie i nie kazdej dlugie wlosy,ale tobie pasuje i to i to :) w krotkich tez jest ci bardzo ladnie :) dobrze isc do fryzjera,ktory doradzi co nam pasuje. Ja najbardziej lubię średnią dlugosc :)
OdpowiedzUsuńhttp://chilloutandawesome.blogspot.com/
zapraszam post o podroży na wyspę Zakynthos w Grecji :)
Masz przepiękne włosy! <3
OdpowiedzUsuńprzepięknie wyglądałaś w naturalnym kolorze, ja teraz zaproponowalabym Ci ombre - przyciemnic górę do koloru zblizonego do Twojego naturalnego i zostawić - niech odrosną, a dół, te zniszczone partie za jakiś czas po prostu stopniowo bedziesz obcinać :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie podczas ostatniej wizyty u fryzjera, nie farbowałam już odrostów jasną farbą tylko bardziej zbliżoną do mojego naturalnego. Niestety nie widać tego na zdjęciach powyżej bo wyszły dość jasne, generalnie ciężko to uchwycić na zdjęciach, bo zawsze przeróbka, lekki kontrast czy rozjaśnienie zmienia odrobinę kolory. Zniszczone włosy (czyli połowę z nich) właśnie ścięłam :) Zostały mi te zdrowe, już nie po rozjaśniaczu, bo farbuję już od dłuższego czasu :)
UsuńAle Ci pięęęęęknie! Bardzo dobra decyzja! :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądasz w krótszych włosach! :)
OdpowiedzUsuńDobrze czasem podciąć włosy, będą teraz rosły zdrowsze i ładniej wyglądają :)
W kazdych oblednie wygladasz!
OdpowiedzUsuńMasz teraz taka długość do jakiej ja dążę.
Nie ma czego żałować! :) Swietnie wygladasz, a włosy tak czy siak odrosną ;)
OdpowiedzUsuń