Jak wiemy, moda kręci się w kółko i to co było na czasie dawno temu wraca do nas po latach i staje się hitem w kilka chwil. Było tak z wieloma trendami i na pewno każdy z Was to nie raz zauważył. Było tak z ombre, koronką, zwierzęcymi printami czy też z niektórymi butami. Zazwyczaj bywało tak, że trendy zaczęły wprowadzać gwiazdy, które nigdy nie wstydzą się kombinować z ubiorem a potem tysiące ludzi kopiując i inspirując się nimi zaczęli przywracać je do życia. Następnie przechwytują to projektanci a potem w sklepach widzimy coraz to więcej nowości w tym stylu. To samo stało się właśnie z printem..moro.
Camouflage jackets zobaczyłam po raz pierwszy już dawno temu u kilku blogerek a potem u wielu gwiazd. Łączone na wiele sposobów za każdym razem zwracały moją szczególną uwagę i zamarzyłam mieć taką samą.
zdj. google, lookbook, kenzas.se
Zaczęłam więc poszukiwania, głównie na portalach typu Allegro czy innych, gdzie można znaleźć rzeczy używane po okazyjnych cenach. Rozmawiałam z kilkoma osobami, które mają większe pojęcie na temat wojskowych bluz i dowiedziałam się o ich oryginalnych nazwach i gdzie ich najlepiej szukać.
Znalazłam sporo aukcji ale długo zwlekałam z kupnem. Miałam wrażenie, że to nie będzie to, że coś mi nie będzie odpowiadać, że bez zobaczenia na żywo zrobię błąd i będę żałować a ceny tak czy siak nie były zbyt niskie. Chciałam mimo wszystko mieć ją w jak najlepszym stanie aby służyła mi na wiele, wiele lat.
Na tyle mnie to zniechęciło, że odstawiłam kupno tej kurtki na później wierząc, że nadarzy się jeszcze lepsza okazja. I taka właśnie nadarzyła się wczoraj.. Będąc na zakupach z rodzicami, zauważyłam, że kilka sklepów wprowadziło już motyw moro i jest go coraz to więcej. Jednak idealną kurtkę, tę wymarzoną znalazłam w sklepie Pull&Bear. Nie zastanawiałam się długo, wiedziałam, że to właśnie ona :). Mimo swojej dość wysokiej ceny, jest świetnie wykonana, z najwyższej jakości materiału, ma idealne kolory i krój. Moje największe must have się właśnie spełniło i jestem przezadowolona!! :)
A Wam podoba się ten motyw? :)
kurtka - Pull & Bear | zdj. nie oddają prawdziwych kolorów
świetne sety! :))
OdpowiedzUsuńxoxo
Jakoś nie mogę się przekonać do takich wzorów. Ale dobrze, że Tobie się podobają :)
OdpowiedzUsuńMnie niestety moro do siebie nie przekona! :) Ale ważne, że Tobie się podoba. :*
OdpowiedzUsuńa mnie przekonuje moro stuprocentowo. jak byłam małą dziewczynką lubiłam ten motyw, więc cieszę się, że znów wraca do łask :) kurtka świetna
OdpowiedzUsuńojj też takiej szukam <3
OdpowiedzUsuńKoszula moro to dopiero musi być fajna sprawa ! ;)
OdpowiedzUsuńFajna rzecz .... piękna i stylowa..
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga ... będzie mi miło jeśli wpadniesz ..
nie podoba mi się, ale po Tobie widać że lubisz kombinować z modą i uważam że do Ciebie będzie pasować :)
OdpowiedzUsuńświetna kurtka! ja uwielbiam ten motyw!
OdpowiedzUsuńsuper! możesz zdradzić ile kosztowała? też na taką poluję:)))
OdpowiedzUsuńJulka
239zł
Usuńkocham ten motyw! a mogłabym wiedzieć za ile ją kupiłaś? :3
OdpowiedzUsuńTeż mi sie to strasznie podoba i też widziałam właśnie tą w Pull&Bear. A jaka jest oryginalna nazwa takich kurtek/bluz? ;) Bo jeszcze się z nią chyba nie spotkałam :D
OdpowiedzUsuńrainbow-shade.blogspot.com
Hey, u have really interesting posts. I like ur amazing photos the most. Visit me when u catch up some free time. xo xo
OdpowiedzUsuńhttp://fashionlollipop.wordpress.com/
Kusi mnie taka kurteczka, lub spodnie moro :) Świetny wybór!
OdpowiedzUsuńlubię oglądać moro, ale na innych, nie na sobie :)
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję za odpowiedź na moim blogu. Teraz tylko szukać idealnego modelu! ;)
OdpowiedzUsuńja też długo zwlekałam z kupnem kurtki moro, ale w piątek zamówiłam jedna z Zary i teraz czekam z niecierpliwością aż przyjdzie!
OdpowiedzUsuńPodoba mi się.
OdpowiedzUsuńCzekam na stylizację z nią!
mam skrytą nadzieję, że upoluję coś w tym stylu niedługo <3
OdpowiedzUsuńTakie moro to swietny trend, chcialabym mieć takie szorty :)
OdpowiedzUsuńPoza tym interesującego masz bloga,
zajrzyj również i do mnie w wolnej chwili, 50nulune.blogspot.com ;>
Oo fajna jest, przygotuj jakąś stylizację z nią ^^
OdpowiedzUsuńOj wcale nie :))):*
OdpowiedzUsuńJa chyba nigdy nie przekonam się do moro, bo zawsze kojarzy mi się tylko z żołnierzami :DDD
niesamowite zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńsuper, ale nie wiem czy bym się odważyła :). Może się przekonam, gdy zaprezentujesz ją w stylizacji :). Czekam z niecierpliwością !
OdpowiedzUsuńTeż podoba mi się ten trend :) Pamiętam czasy kiedy zasuwałam jeszcze do podstawówki i była wtedy również moda na moro i wszystkie małe dziewczynki biegały w takich bojówkach i kurtkach :D Faktycznie, moda powraca, ale nie zawsze to dobrze.
OdpowiedzUsuńTym razem jednak bardzo się cieszę, widziałam fajną w nowej kolekcji Zary, może na jesień się skuszę :)
Pozdrawiam!
Nawet fajna taka kurtka, ale sama chyba bym jej nie zaloza. :P
OdpowiedzUsuńBardzo fajny blog. :)
Zaraszam do mnie . :)
Mnie jakoś nie kręci ten motyw moro. No ale zdaje sobie sprawę, że jest modny.
OdpowiedzUsuńszczerze mówiąc, nie przemawia do mnie ten trend, ale czekam na jakąś stylizację - może wówczas zmienię zdanie. :)
OdpowiedzUsuńModa na moro powraca co jakiś czas. Dobrze wiedzieć, że jest znów na topie. Fajny blog, będę wpadać.
OdpowiedzUsuńA możesz podać oryginalną nazwę tych kurtek?
OdpowiedzUsuńJest mnóstwo nazw własnych wojskowych bluz, nie znam się na tym, ale początkowo szukałam jednej danej bluzy męskiej i wpisywałam w allegro 'francuski kamuflaż' bądź 'woodland'. Jest ich sporo na allegro ale zaznaczam, że to bluzy męskie. Ja zdecydowałam się na damski odpowiednik z oferty sieciówki :)
Usuń